Sukcesy i porażki innych ludzi.

Ostatnio (albo może i nawet cały czas) Internet żyje różnego rodzaju aferami i skandalami związanymi z innymi, najczęściej popularnymi, ludźmi. Im większa afera i szum dookoła takiej osoby tym lepiej. Komentarze innych popularnych ludzi, później komentarze tych którzy się z nimi zgadzają bądź też nie. Taka machina, która cały czas się napędza. Ale dokąd to zmierza?

 Naprawdę widzimy więcej, niż istnieje w rzeczywistości.
Widzimy poprzez nasze uczucia, a nie tylko oczami.*

 

Jeśli jesteście na bieżąco z polskim Instagramem (jakkolwiek to brzmi) i śledzicie różne „sławne osoby” to znacie parę o której ostatnio jest bardzo głośno przez aferę, która niedawno wyszła. Siostra siostrze chciała zaszkodzić. Pytanie tylko, która której bardziej? Opinie są podzielone. Szczerze jeśli nie wiecie o kogo chodzi czy też nie śledzicie, życia „internetowego” to może to i lepiej dla Was. Ja nie jestem po żadnej ze stron. Moim zdaniem i jedna i druga strona nie jest bez winy. Rodzina powinna trzymać się razem. Nie o tym jednak chciałam pisać. To tylko taki malutki wstęp.
Jakie były opinie o tej sytuacji o której przed chwilą pisałam? Bardzo różne. Zakładane były nawet specjalne konta na Instagramie, które oczerniały jedną siostrę, a chwaliły drugą. Co tam się działo to nie raz istny szok. Byłam na dwóch takich grupach, ze względu na to, że zawsze mam otwarty umysł i myślę samodzielnie. To, że ktoś coś powie to nie znaczy że tak faktycznie jest. Warto przemyśleć pewne kwestie dlatego chciałam zobaczyć opinię z obu stron. Tak z czystej ciekawości, bo tak naprawdę nie obserwowałam nawet wyżej wymienionej pary, a znałam ich jedynie „z widzenia”.
Hejt goni hejt. Ta machina tak się rozkręciła, że gdy „te osoby” zostały zmieszane z błotem i straciły wszystkie współprace profil poświęcony „pokazaniu prawdy i nich” musiał zmienić swoją tematykę. Po co prowadzić dalej zamknięty temat. Zobaczyłam propozycję od pewnej osoby, która zaproponowała, żeby teraz przekształcić profil na „hejt na littlemooonster96”. Jak ktoś zapytał „po co? Przecież ona nic nie zrobiła” to ta ( z tego co pamiętam dziewczyna) napisała, coś w stylu że „co z tego, oni przecież też nic takiego nie zrobili”. Nie ważne jaki jest powód hejtu, ważne że się hejtuje. Nie raz mam wrażenie że ludziom sprawia przyjemność dobijanie innych.
 Jak reagujesz na szczęście i nieszczęście u innych?
Jak Ty reagujesz na takie sytuacje? Jeśli są Ci obojętne to może i dobrze ale jeśli nie to jak reagujesz? Wkręcasz się w ten temat i trzymasz jedną ze stron czy po postu obserwujesz i analizujesz? Jaka jest, a jaka powinna według Ciebie być Twoja reakcja?
Teraz może trochę o szczęściu u innych. Również nawiąże, do wspomnianej wyżej dziewczyny (littlemooonster96). Nie wiem czy wiecie ale ostatnio była w LA i udało jej się (tym razem już normalnie) spotkać Justina Biebera. W skrócie, razem z kolegą byli pod hotelem w którym mieszka Justin i on akurat szedł. Dziewczyna była bardzo podekscytowana całą sytuacją. Spełniło się jej, jak ona to nazwała, największe marzenie. Szczerze? Nie mi oceniać wartość marzeń, każdy ma swoje. Dla jednych takie spotkanie jest największym szczęściem jakie ich spotkało w życiu, a dla innych takim szczęściem będzie kupno super samochodu. Nie o to chodzi. Po prostu strasznie miło oglądało mi się jej radość i ekscytację, którą nagrywała zaraz po tym wydarzeniu. Uwielbiam oglądać gdy ktoś jest szczęśliwy! Cieszę się razem z tą osobą. Jeśli to było dla niej bardzo ważne to super! Reakcje ludzi były rożne od „ale super!” do „nie zes**j się”. Zazdrość czy po prostu hejt? Co myślicie?
Jakimi ludźmi się otaczasz?
Osoby, które mamy w swoim otoczeniu mają na nas duży wpływ. Nie raz mogą popchnąć nas wyżej i zmotywować, ale nie raz idzie to w odwrotnym kierunku. Jak jest u Ciebie? Jakich dookoła siebie masz ludzi? Nie wszystkich niestety możemy sobie wybrać. Dobrze jeśli mamy przyjaciół na których zawsze możemy liczyć, ale takich kolegów z pracy czy rodzinę już nie bardzo możemy wybrać. Jak oni reagują na Twoje szczęście?
Najgorsze są osoby, które zamiast cieszyć się z tego, że coś się udało i się zmotywować do działania, wolą (albo nawet chcą) zniżyć nas do ich poziomu, żebyśmy również nic nie mieli. Znacie takie osoby? Oby nie!

Czy Ciebie motywują sukcesy innych
czy może bardziej cieszysz się z ich porażek?

 

 

➧ Pirates of the Caribbean: At World’s End – Love Theme (Revised Suite)
* cytat: William Wharton

❤ Podoba Ci się wpis? Udostępnij go u siebie. ❤


KOMENTARZE

  1. Jest takie powiedzenie: "prawdziwych przyjaciół nie poznaje się w biedzie, tylko po reakcji na Twoje sukcesy" – może post nie nawiązuje do przyjaźni, ale uznałam, że są to bardzo wartościowe słowa.
    Sukcesy innych, o ile ich znam bardzo mnie motywują 🙂
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie!

    lublins.blogspot.com

    1. Dokładnie tak. Pisałam o tym kiedyś na blogu, w poście "Prawdziwych przyjaciół poznaje się w… szczęściu". 🙂

  2. Myślę że bardziej cieszą mnie sukcesy nawet wrogów niż ich porażka, niezależnie od tego o kogo chodzi to strasznie się patrzy gdy ktoś przez nas płaczę, chociaż odnoszę wrażenie że niektórych to cieszy. No cóż taki mamy świat. Zapraszam na podobny post u mnie na blogu.
    Klaudiaonelive Blog<3

  3. Orientuję się z tematem jednak nie wypowiadam się na ten temat bo to sprawa, która w zupełności mnie nie dotyczy 🙂 W sumie coraz bardziej szokuje mnie instagram i to co tam widzę 😛
    Sukcesy moich przyjacioł, rodziny, chłopaka jak najbardziej mnie cieszą 😛

    NAHTURAL 🙂

  4. Słyszałam o tym skandalu, ale nie wdrążam się w temat. Nie obserwuję instagramów.
    Zazwyczaj staram się cieszyć z sukcesów innych ludzi ^^
    Pozdrawiam i dziękuję bardzo za odwiedziny ♥
    wy-stardoll.blogspot.com

    1. Dokładnie tak! Własnie chyba o to chodzi w hejtowaniu. Ludzie czują się lepiej i zapominają o swoich wadach.

    1. Czasami odnoszę wrażenie, że dzieci z podstawówki potrafią się nie raz lepiej zachowywać od niektórych dorosłych.

  5. Sukces innych motywuje mnie do własnego sukcesu. Umiem odróżnić kto się przyjaźni ze mną z serca, a kto dla własnych celów.
    Hejt? To nie dla mnie.
    Pozdrawiam!:)

    1. I bardzo dobrze. Hejt jest niepotrzebny, lepsza jest konstruktywna krytyka 🙂 Również pozdrawiam!

    1. Dlatego ważne jest to aby otaczać się super ludźmi, a uciekać od tych którzy nas ciągną w dół.

  6. Zgadzam się zupełnie + co do lm96, również uwazam, że miło było popatrzeć na jej szczęście. Zresztą podziwiam – spełniła wszystkie swoje marzenia.
    Pozdrawiam cieplutko
    My blog

    1. Bardzo lubię patrzeć na szczęście innych ludzi. 🙂 Motywuje mnie to do działania. Gdy widzę, że inni spełniają marzenia wiem, że ja też mogę.

  7. Na szczęście jestem osobą, która cieszy się z sukcesów innych ludzi i czerpie z tego motywację. Miałam kiedyś taką koleżankę, która każdy mój sukces równała z ziemią przez swoje komentarze naszpikowane zazdrością. Na szczęście byłam na tyle mądra, że zerwałam z nią kontakt. 🙂
    Pozdrawiam. 🙂

Zostaw swój komentarz.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

M A Ł G O R Z A T T