Tak dużo się zmieniło u mnie. Praktycznie większość. Ale na razie uważam, że podjęłam dobre decyzje, które są dla mnie odpowiednie. Czas pokaże.
Nie rezygnuje z marzeń! Zawsze będę o nie walczyć. Dlatego też musiałam zdecydować, które z marzeń jest dla mnie piorytetem, a które marzenia mogą poczekać.
Uczę się języków, zwiedzam troszkę świata.
Na raze tak żyje.
Co będzie dalej to życie pokaże.
Nadal rysuje, nadal interesuje się modą.
Zrezygnowałam narazie z edukacji w tym kierunku, ale nie mówie, że w przyszłości nie chce kontynuować nauki w tym kierunku. Możliwe, że tak będzie albo, że będzie to coś podobnego.
Uwielbiam modę i sztukę.
Bloga nadal będę prowadzić. Chociaż będzie to troszkę ograniczone przez to, że mam ograniczony dostęp do internetu.
Oby wszystko mi się udało!
Trzymajcie kciuki.