W ubiegły weekend wraz ze swoim narzeczonym odwiedziliśmy Krynicę-Zdrój. Nie był to nasz pierwszy wyjazd w to ciekawe miejsce ale za każdym razem inaczej mnie zaskakuje.
Krynica-Zdrój to piękna i malownicza miejscowość położona w Małopolsce. Jest to miasto uzdrowiskowe. Lubię miasta, które mają swój niepowtarzalny klimat. Krynica również taki ma.
Co urzekło mnie w tym miejscu?
Może Was zaskoczę, ale najbardziej nie urzekły mnie piękne budynki czy rynek. Przechodząc uliczkami napotykałam starszych ludzi, którzy byli mega sympatyczni.
Spotkałam starszego pana oraz panią, którzy zatrzymali się przy obrazach i dyskutowali o tym czy kupić obraz czy nie. Odnosili się do siebie z taką serdecznością i szacunkiem, że aż miło było słuchać. Uwielbiam takich ludzi. Mam nadzieje, że kiedyś też będę tak rozmawiała ze swoim mężem. Chociaż nie jestem pewna tego czy ta „para” była małżeństwem to mimo wszystko miło było przysłuchać się takiej sympatycznej rozmowie.
Byłam kiedyś w Restauracji „Dwóch Świętych” i było tam naprawdę smacznie! Mimo wszystko teraz znalazłam inne miejsce, którym chce się z Wami podzielić. Szukaliśmy czegoś dobrego i taniego. Udało nam się znaleźć „Bar za rogiem” (dokładnie tak się nazywa!). Było naprawdę smacznie oraz TANIO! Polecam z całego serca, jeśli będziecie w Krynicy-Zdrój. Uwaga tylko na kolejki. Nie dziwie się, że jest tam tak dużo osób. Muszę pochwalić się Wam, że umiem szukać dobrych knajpek w nowych miejscach. Może zrobię kiedyś o tym wpis. Chcecie?
W Krynicy-Zdrój znalazłam coś co szukałam odkąd zjadłam pierwszy raz w Pradze (Praga, najpiękniejsze miasto jakie widziałam). Oczywiście chodzi mi o Kołacze! Kto jeszcze nie próbował to bardzo polecam. Szczególnie te waniliowe z Nutellą w środku!
Myślę, że tak! Nie mam, aż tak daleko do Krynicy-Zdrój, a jest to ciekawe miejsce. Uwielbiam odkrywać nowe miejsca ale tak samo lubię powracać do tych, które przywołują miłe wspomnienia.
Krynica-Zdrój, piękna czy przereklamowana?
Co o niej myślicie? Byliście kiedyś?
Każde miejsce ma w sobie coś pięknego, w Krynicy nie byłam ale może kiedyś ?
Nie byłam w Krynicy Zdroju jeszcze
Bardzo podobają mi się zdjęcia 🙂
Kołacze? Pierwsze słyszę! Muszę koniecznie spróbować 🙂
Muszę się tam koniecznie wybrać!
Nigdy tam nie byłam ale na pewno kiedyś pojadę ❤
Nigdy nie byłam w Krynicy-Zdrój, ale po Twoim poście wiem, że koniecznie muszę to zmienić! 🙂
Cudowne zdjęcia, bardzo ładnie wyglądasz.
Pozdrawiam i zapraszam do mnie!
Dziękuję Ci bardzo i również pozdrawiam!
Fajnie że tam byłaś 🙂
Muszę w końcu spróbować kołacza ☺ nigdy nie jadłam. Oczywiście muszę odwiedzić Krynicę-Zdrój ☺
Bardzo polecam. Kołacze są pyszne!
Ja jak dotąd jeszcze tam nie zawitałam.
Mam dobre wspomnienia, chociaż bardzo dobrze jej nie pamiętam 😉 bo byłam dzieckiem kiedy ostatnim razem miałam okazję ją odwiedzić 😉 ale jednak tyle mam dobre by chcieć do niej powrócić,tyle, że na wypad z rodziną np. rowerowy 🙂
Nigdy nie byłam w Krynicy-Zdroju 🙂 Póki co mam za sobą wakacje w Krynicy Morskiej 😉
Tam mnie jeszcze nie było. Może kiedyś 😉
Uwielbiam jeździć w takie miejsca jak to 🙂
Byłam tam jako dziecko na zielonej szkole. Mega wspomnienia ?
Poproszę więcej postów podróżniczych! To moje ulubione <3
Postaram się kochana! <3
Krynicy jeszcze nie miałam okazji zwiedzić, ale mam nadzieję, że kiedyś to się zmieni 🙂
Trzymam za to kciuki!
Nigdy nie byłam w Krynicy 😉
Nigdy tam nie byłam ☺
ciekawe miejsce do zwiedzenia.
Ostatnio byłam w Krynicy jeszcze jako dziecko z dziadkami.
Nigdy nie byłam w Krynicy, a kolacze mnie ciekawią 🙂
To piękne, że dostrzegasz tak subtelne wartości, jak życzliwość i szacunek innych ludzi. Gdy przeczytałam ten fragment, przypomniał mi się fragment filmu, w którym młoda dziewczyna pyta zakochaną staruszkę jak to zrobiła, że łączy ją nadal z mężem takie piękne uczucie. A ona na to: „Serdeńko to mój czwarty mąż” ?. Pozdrawiam, Basia Celinska
Bardzo ciekawy ten cytat. Trzeba właśnie pamiętać o tym, że “tacy staruszkowie” może wcale nie są ze sobą od xx lat tylko może dopiero się poznali. ? Również pozdrawiam!
W tym roku wakacje bez urlopu, ale napewno sobie to wynagrodzę i zwiedze miejsca , w których jeszcze nie byłam
Bardzo lubię Krynice! I bardzo lubię tam wracać 🙂
Byłam w Krynicy, ale tak dawno temu, ze już ledwo ja pamietam 🙂
tez mam ochotę sie kiedys tam wybrac 🙂 a kołacze to i ja i moj Luby kochamy je hehe 🙂
Bardzo lubię Krynicę. Jezdzilam tam na wycieczki weekendowe z rodzicami, teraz jeżdżę już z moją rodzinką ? W restauracji „Dwóch Świętych” polecam desery i kawę mrożona 🙂 Jeśli chodzi o kołacze to uwielbiam – można kupić takie w Krakowie 😉 (Chimney Cake Bakery na Kazimierzu)
Muszę koniecznie sprawdzić!