Prawdziwych przyjaciół poznaje się… w szczęściu.

My nie tyle potrzebujemy pomocy przyjaciół co wiary,
że taką pomoc możemy uzyskać. *
Dzisiaj może nie będzie tak bardzo optymistycznie jak zawsze. Czym to jest spowodowane? Moimi przemyśleniami. Czasami zdarza się tak, że życie nie układa się po naszej myśli. Niby wszystko jest dobrze, a jednak tęsknimy za czymś. 
Przyjaciel. Kto to właściwie jest? To osoba, która jest z nami w najgorszych momentach naszego życia; wspiera nas, służy swoją radą i obecnością. Zawsze możemy liczyć na taką osobę. Cieszymy się, że mamy się komu wygadać, wiemy że ta osoba nas wysłucha. Jest nam wtedy lepiej.
Wszystko ładnie, pięknie. Zastanówmy się czy w takiej sytuacji można już mówić, że ktoś jest naszym przyjacielem? Moim zdaniem nie do końca. Musimy się zastanowić jak ta osoba reaguje na nasze szczęście. Czy cieszy się razem z nami, szczerze nam gratuluje i sama przez to jest szczęśliwsza? Jeśli nie, to co to za przyjaciel.
Niekiedy jest tak, że ludzie cieszą się, że nam się nie udaje. Uwielbiają słuchać jak to nam w życiu jest źle i jakie mamy problemy. Dowartościowują się przez to i ich życie na tle naszych zmartwień wygląda lepiej. To nie jest przyjaźń. „Prawdziwych przyjaciół poznaje się w szczęściu, bo tylko nieliczni potrafią znieść nasze sukcesy”. Jeśli się  tak naprawdę zastanowić nad tym stwierdzeniem to jest jak najbardziej prawdziwe. Nie każdy potrafi cieszyć się z czyjegoś szczęścia, szczególnie gdy w jego życiu nie jest za ciekawie. Tak potrafią robić tylko przyjaciele, dla których nasze szczęście jest naprawdę ważne, bo nas kochają. 

Jest jeszcze jedno powiedzenie, które jak się domyślam wszyscy znają: „Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie”, ja się z nim jak najbardziej zgadzam ale dołożyłabym tam również „i w sytuacji kiedy jesteśmy szczęśliwi”. 
Moja refleksja na ten temat skłoniła mnie do napisania tego wpisu. Może będzie on trochę chaotyczny ale na pewno będzie szczery. Mam nadzieje, że skłoni Was do przemyśleń i zastanowienia się nad tym czy Wasi przyjaciele cieszą się z Waszego szczęścia oraz czy Wy jesteście prawdziwymi przyjaciółmi.
* cytat: Epikur

❤ Podoba Ci się wpis? Udostępnij go u siebie. ❤


KOMENTARZE

  1. Tak naprawdę wiele osób w naszym otoczeniu są takimi niby przyjaciółmi…
    Już nie raz się przekonałam, że nie wszystkie te koleżanki, które udają przyjaciółki są szczere i dobrze mi życzą.
    Więc jak najbardziej prawda.
    Pozdrawiam.

  2. W zupełności się z Tobą zgadzam! Gdy moja najwspanialsza przyjaciółka dostała się na studia, podczas gdy mnie nie było dane się na nie udać cieszyłam się jej szczęściem. Miałam pretensje do siebie, że zawiodłam jednak nigdy nie przyszłoby mi na myśl by robić mojej przyjaciółce jakieś wyrzuty z tego powodu, że jej się powiodło.

  3. Prawdziwe. Czasami ciężko zobaczyć, czy ktoś się cieszy z twojego szczęścia, czy tylko udaje. Najgorzej, jak ktoś chce ci pokazać, że wcale nie masz powodu, by się cieszyć, albo że powinnaś się czuć zle z tym, że tobie coś wychodzi lepiej niż innym.

  4. Prawdziwe. Czasami ciężko zobaczyć, czy ktoś się cieszy z twojego szczęścia, czy tylko udaje. Najgorzej, jak ktoś chce ci pokazać, że wcale nie masz powodu, by się cieszyć, albo że powinnaś się czuć zle z tym, że tobie coś wychodzi lepiej niż innym.

  5. Osobiście nie mam przyjaciół.Nie odczuwam potrzeby mieć kogoś bliskiego przy Sobie.Bardzo spodobał mi się wpis sama wiem że trudno cieszyć się z czyiś sukcesów kiedy nic mi nie wychodzi.Oczywiście nikomu nie życzyłam źle ale jest takie dziwne poczucie że to szczęście też mi się należy.Masz rację z tym że prawdziwy przyjaciel umie cieszyć się razem ze szczęścia drugiej osoby, jest to trudne.Mamy to w naturze że jesteśmy zazdrośni.Ciągle pragniemy więcej i więcej, dlatego warto nad Sobą pracować by nie krzywdzić innych osób.
    Mój blog

  6. Zgadzam się, przyjaciół poznajemy wtedy, kiedy to właśnie my przeżywamy szczęście. Często jest tak jak mówisz, że ktoś chce się dowartościować przez to, że nam jest gorzej, jednak są osoby, które żerują na osobach którym idzie lepiej. Rodzi się zazdrość, znajomych poznajemy po tym, jak reagują na nasze szczęście, nie tylko kiedy jest źle 🙂

  7. Hmm… Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie. Tak owszem, jest to prawda, ale tak jak to też ujęłaś. Nie tylko w tedy. Jednak pamiętajmy, że wszystko razem się łączy 😉
    xoxoklaudia.blogspot.com
    Odwdzięczam się za obserwacje

  8. Tak to jakoś jest, że im więcej masz tym mniej przyjaciół przy tobie; ludzie zazdroszczą i to okrutnie! Oj, przekonałam się na własnej skórze, ludzie wybaczą ci wszystko tylko nie to, że żyje ci się lepiej!

  9. Też uważam że przyjaciela poznamy po tym jak będzie zachowywał się kiedy my będziemy bardzo szczęśliwi 🙂 I niestety przekonałam się że większość osób jednak jest zazdrosnych niż cieszy się razem z nami.
    Gingerheadlife.blogspot.com

  10. Świetnie napisane, bardzo lubię posty tego typu 🙂 Myślę, że prawdziwy przyjaciel, to po prostu ktoś, kto jest i nas wspiera w każdej sytuacji. Czy złej i tragicznej, gdy płaczemy mu w ramię, czy w mega szczęśliwej i dzielimy to szczęście na dwoje 🙂 Buziaki:* paulacierpiak.blogspot.com

  11. Według badań, wychodzi na to ze najtrwalsze i najsilniejsze przyjaźnie nawiązujemy w młodości/dzieciństwie i chyba się z tym zgadzam. Później chyba nabieramy większego dystansu do innych ludzi i nie jesteśmy tak otwarci jak bywają czasami dzieci.
    Pozdrawiam 🙂

  12. Zgadzam się 🙂 Prawdziwy przyjaciel będzie się cieszył z naszych sukcesów itp. Jednak często jest inaczej. Człowiek uczy się na błędach. Tyle razy komuś zaufałam, cieszyłam się razem z nim i wspierałam ale zawsze dostawałam tzw. "kopa w dupę" bo czas i sytuacje pokazały kto był prawdziwym przyjacielem a kto nie..

  13. W sumie. Często się mówi, że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie. Ale jak najbardziej zgadzam się z Twoim postem! Wielu ludzi, którzy rzekomo są naszymi przyjaciółmi zachowuje się strasznie, gdy Nam się powodzi. Nieszczere gratulacje, zazdrość, lekka nienawiść. Czasami powinniśmy usiąść i się zastanowić kto tak naprawdę jest naszym prawdziwym przyjacielem.

    Pozdrawiam,
    http://my-little-world-olimpia.blogspot.com/

  14. Miałam szczęście. Trafiłam w życiu na dwie osoby, które mogę śmiało powiedzieć są moimi przyjaciółkami. Jedna od 13 lat, druga od 4.
    Sama trafiłam na sporo osób.. które tylko udawały. W rzeczywistości chodziło im o przetrwanie.
    Mój Blog

  15. To co napisałaś jest jak najbardziej prawdziwe!
    Dodałabym do tego jeden z moich ulubionych cytatów:
    " Trzy­maj się z da­la od ludzi, którzy próbują pom­niej­szać Two­je am­bicje. Ma­li ludzie zaw­sze tak ro­bią, a nap­rawdę wiel­cy spra­wiają, że czu­jesz, że i Ty możesz być wielki."

    Chyba właśnie to jest definicja prawdziwego przyjaciela, on dodaje nam skrzydeł! Czuję, że mam w swoim życiu taką osobę i jest to wspaniałe uczucie.

  16. Przyjaźń może być naprawdę piękną relacją. Ale tylko ta prawdziwa. Często to słowo,określające wyjątkową relację jest nadużywane. Pewnie dlatego,że wiele osób pragnie tego tak bardzo,że pierwszą lepszą trochę bliższą znajomość określa mianem przyjaźni. Ale jeśli w tej relacji jedyne co ma związek z przyjaźnią to tylko nazwa to niestety bardzo się można rozczarować. Szczególnie przy okazji porażki/sukcesu. W obu przypadkach często wychodzi właśnie kto jest prawdziwym przyjacielem.

Zostaw swój komentarz.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

M A Ł G O R Z A T T