Podsumowanie 2016 roku. Rok podróży i zmian.

Nowy Rok – nowych 365 szans na szczęście. *

 

Post podsumowujący ubiegły rok wcale nie jest taki prosty do napisania. Tyle się wydarzyło, tyle udało mi się odnaleźć, że nie sposób wszystkiego zapamiętać. Postaram się przypomnieć najważniejsze rzeczy z minionego roku. Mam nadzieję, że będzie to dla Was ciekawe. Sama z przyjemnością do tego powrócę!

 

2016 rok był dla mnie pełen przygód i nowych decyzji. Jedną z nich było założenie bloga i dzięki temu teraz to czytacie. Dla mnie było to coś naprawdę ważnego. Mam nadzieję, że w następnych miesiącach, latach, blog oraz ja będziemy się rozwijać.

 

● W styczniu, w końcu udało mi się pojechać na narty! Nigdy wcześniej nie jeździłam. Trochę się poobijałam, kilka razy wywróciłam ale było warto! Na pewno jeszcze kiedyś się wybiorę. Zdjęcia :klik: :klik:
● Walentynki spędzone w miejscowości Busko-Zdrój, o tym pisałam tutaj. Jest to równocześnie pierwszy post na blogu.
● W wakacje byłam pod namiotami ze znajomymi. Co prawda był to mój pierwszy raz ale na pewno nie ostatni! Gorąco polecam.
● Swój urlop spędziłam w Zakopanem, pisałam o tym :tutaj:. To piękne miasto odwiedziłam również zimą, o każdej porze ma swój urok. Pisałam o tym w ostatnim poście, jeśli jeszcze nie widzieliście zapraszam :tutaj:
●Odwiedziłam „Wyspę Kwiatów”. Wyspa Mainau jest położona przy jeziorze Bodeńskim w Niemczech. Pięknie tam jest latem. Wszędzie są kwiaty i piękne drzewa, które jak wiecie uwielbiam. Nie pisałam o tym wcześniej. Kilka zdjęć z tego wyjazdu możecie zobaczyć tutaj: :klik: :klik: :klik: :klik: :klik:
● Odwiedziłam, po raz kolejny, Kraków, pisałam o tym np. :tutaj: oraz austriacką stolicę, możecie poczytać o tym :tutaj:● Byłam w kopalni srebra Schwaz w Niemczech. Kiedyś była to największa kopalnia średniowiecznej Europy. Nie ma tam już srebra ale i tak robiła wrażenie. Zdjęcia: :klik: :klik: :klik:

● Cieszę się, że udało mi się zobaczyć również skocznie narciarskie: Erdinger Arena w Oberstdorfie klik: :klik: i Bergisel w Innsbrucku :klik: :klik:, na których rozgrywany jest coroczny Turniej Czterech Skoczni.
● Neuschwanstein – Zamek jak z bajki.
Najpiękniejszy zamek jaki kiedykolwiek widziałam :tutaj:
●Udało mi się zobaczyć największy pod względem przepływu wodospad w Europie- Rheinfall. Położony jest na przełomie Renu w miejscowości Neuhausen am Rheinfall, kanton Schaffhausen w Szwajcarii. :klik: :klik:
● W Szwajcarii odwiedziłam Zurych :klik: :klik:, a w Austrii Innsbruck, o tym drugim pisałam na blogu tutaj.

Rzeczy związane z modą…

●Chodziłam na zajęcia w Krakowskich Szkołach Artystycznych, na których uczyłam się projektowania ubioru. Niestety nie ukończyłam tej uczelni. Ale opowiem Wam o tym przy innej okazji. Jeśli chodzi o moją pasję do mody to nadal ją mam i działam w tym kierunku! O zajęciach pisałam np. tutaj.
● Mój różowy sweter, który tak naprawdę jest swetrem mojej mamy i ma ponad 20 lat. Zobaczyłam „go” u znanej blogerki modowej, Chiary Ferragni. To miłe uczucie. Pisałam o tym :tutaj:
● Mój sweter po kostki i stylizacja z pokazu Louis Vuitton. :tutaj:
● Moja koszula z Zary, która urzekła mnie krojem i jakością. :tutaj:
● Ulubiony malinowy płaszcz :tutaj:

● Kupiłam swoją pierwszą maszynę do szycia i już uszyłam swoje pierwsze rzeczy. Jestem z tego naprawdę dumna i mam nadzieję, że w tym roku uda mi się jeszcze więcej nauczyć. Trzymajcie kciuki! To była taka moja mała tajemnica, o której nie pisałam na blogu.

Czy było coś w 2016 roku co zmieniło moje podejście do życia?

Tak, dwa słowa: Slow Life. Przeczytałam bardzo dobrą książkę na ten temat, autorki bloga: styledigger.com, który swoją drogą bardzo polecam. Te słowa zmieniły moje podejście i sposób postrzegania mojego życia. Przystopowałam i czuje się z tym naprawdę dobrze! Slow Life i Slow Fashion to pojęcia, które naprawdę bardzo mocno zmieniły moje nastawienie do niektórych spraw.

Muzyka i filmy, które pozostaną ze mną na dłużej:

Dziele się z wami słuchaną przeze mnie muzyką na bieżąco w postach, ale z miłą chęcią przypomnę te, które na pewno zostaną w mojej pamięci.
● Paluch, płyty: „10/29” i „Ostatni Krzyk Osiedla” , uwielbiam polski rap z przekazem. Może dla niektórych to tylko nucenie czegoś i przeklinanie ale dla mnie niektóre teksty są naprawdę wartościowe. Wybieram się na koncert w styczniu i już nie mogę się doczekać.

● Odkryłam ją praktycznie pod koniec roku, ale zakochałam się, mowa tutaj o piosence Jon Henrik Fjällgren – Daniel’s Joik. Naprawdę emocjonująca. Polecam z całego serca.

● Moim odkryciem, który pokazała mi moja siostra (będzie to czytać więc całusy dla niej!), jest głos Natalii Zastępy. Możecie posłuchać jej wykonania „Mario, czy już wiesz” lub „Labrinth„. Dziewczyna ma 14 lat. Żaden głos od bardzo dawna nie zrobił na mnie takiego wrażenia.

Filmów nie mam za wiele, a może inaczej, nie będzie to konkretny film, który polecę ale kanał na YouTubie.

● Chciałabym polecić wam Grupę Filmową Darwin, ich humor może nie każdemu przypadnie do gustu ale mnie naprawdę bawi. Szczególnie niektóre „Wielkie Konflikty”.

Ważne dla mnie posty:

● Łatwizna, a może trudz(/c)izna? Każdy z nas podejmuje wybór.
● Odważ się żyć!
● 5 rzeczy o których zapominamy.
● Mogę zrobić cokolwiek ale nie wszystko.
● Czy warto wyjść ze strefy komfortu? Czas na zmiany!
● „Czarno to widzę” czyli trochę o Czarnym Piątku (Black Friday)
● Jak poznać lepiej drugiego człowieka?

Jeżeli chodzi o blog to na dzień dzisiejszy mam 57 obserwatorów.
Jestem bardzo szczęśliwa! Dziękuje, że jesteście ze mną.

Rok już się skończył. Pisząc to podsumowanie naprawdę wiele rzeczy sobie przypomniałam. To był naprawdę ciekawy rok jeśli chodzi o podróże. Mam nadzieję, że ten będzie równie dobry!

Chciałabym złożyć Wam życzenia noworoczne, ale nie takie oklepane jak można znaleźć praktycznie wszędzie. Chciałabym życzyć Wam z całego serca, moi Czytelnicy, żeby ten rok był naprawdę udany, żebyście pod koniec 2017r. mieli mnóstwo pięknych wspomnień! Tym z Was, którzy piszą bloga, życzę motywacji i chęci do dalszego prowadzenia bloga.

Uśmiechajcie się częściej i otaczajcie się ludźmi,
którzy ten uśmiech wywołują.

* cytat: Aldona Różanek

❤ Podoba Ci się wpis? Udostępnij go u siebie. ❤


KOMENTARZE

  1. Cieszę się, że Twój rok należał do udanych. Zastanawiam się nad opublikowaniem posta z posumowaniem, jednak chyba sobie to odpuszczę. Miniony rok był dla mnie bardzo burzliwy więc nie chcę wracać do pewnych zdarzeń. Trzeba iść dalej, nie można się zatrzymywać zatem i Tobie życzę szerokiej drogi abyś mogła pewnie stąpać po lądzie swoich pasji.
    http://shizuko-ai.blogspot.com/

  2. Widzę, że twój rok również był bardzo udany :D, Fajnie wszystko opisałaś co działo w 2016 🙂
    ,,Nowy Rok – nowych 365 szans na szczęście'' Jest to zdanie, które daje dużo motywacji!
    W 2017 życzę ci jeszcze więcej wyjazdów i spełnienia wszystkich marzeń! 🙂

  3. Ja też nigdy nie miałam okazji wyjechać pod namioty, ale w sumie chyba bym się na to nie porwała, no może kiedyś 😀
    Szkoła projektowanie brzmi super, to napewno świetne przeżyćie choć szkoda że nie udało Ci się jej ukończyć, no ale zawsze można powtórzyć taką przygodę ;))
    Wszytskiego dobrego w nowym roku :))

    1. Dziekuje za życzenia. Nanioty naprawdę bardzo polecam, jest to super przygoda! Co do projektowania ubioru to napisalam, że coś działan. Podziele sie z Wami tym kiedyś :))

    1. Bardzo dziękuję! Byl aktywny pod względem podróży. Mam nadzieje, że w tym roku bede miala też czas na realizację swoich pomysłów i postanowień.

  4. siedzę na tych podsumowaniach od kilku dni ale takiego jeszcze nie widziałam 🙂
    Też lubie polski rap najbardziej twórczość Kaliego 🙂
    pozdrawiam i obserwuje
    Mój blog

    1. Kaliego również bardzo lubię. Co prawda ostatnia płyta nie była do końca w moim stylu ale 50/50 i Sentymentalnie bardzo lubie.

  5. tez bym chciała kiedys pierwszy raz pojechac na narty. Ale chyba troche sie boje

    magdawiglusz.blogspot.com

    1. Tez sie bałam! Nadal nie umiem jeździć perfekcyjnie na nartach. Myślę nad wykupieniem sobie lekcji u instruktora. 😉

  6. Moj rok takze byl pelen przygód! Byl to pierwszy rok ktory w całości uwazam za bardzo udany! Strasznie sie z tego ciesze. Nigdy nie jeździłam na nartach ale mam nadzieje ze kiedys sprobuje. Kocham letnie noce pod namiotem z przyjaciółmi. A o tej wyspie nigdy nie slyszalam ale juz sama nazwa brzmi magicznie i pięknie 🙂 buziaki

    http://caiawichowska.blogspot.com/

  7. Do you have any kind of tips for writing articles? That’s where I constantly battle and also I simply wind up
    looking vacant screen for long time.

Zostaw swój komentarz.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

M A Ł G O R Z A T T