To nie to, co masz, ani to, kim jesteś, ani to, gdzie jesteś,
ani co robisz czyni Cię szczęśliwym bądź nieszczęśliwym.
Chodzi o to, o czym myślisz.*
Stwierdziłam, że to najwyższy czas (albo raczej ostatni dzwonek!), żeby napisać tego typu post. Święta mieliśmy tydzień temu, wiele przygotowań do tych dni, które (jak to większość ludzi uważa) szybko przeleciały. Święta to magiczny czas, czas dla rodziny i dla samych siebie. Czas na refleksję nad swoim życiem i nad tym co jest naprawdę dla nas ważne.
W tym roku, jak i w kilku poprzednich latach, odwiedziłam Lipnice Murowaną w Niedziele Palmową. Odbywa się tam konkurs palm. Naprawdę jest klimatycznie i czuć polską tradycję. Polecam każdemu! Nie tylko można zobaczyć ręcznie robione palmy ale także można zjeść i kupić regionalne (polskie) produkty. Uwielbiam ten klimat.
Z góry przepraszam wszystkich wegan i wegetarian za to co za chwilę zobaczą. Pozostałych naprawdę zachęcam do spróbowania. Kiedyś też uważałam, że smalec jest niedobry i ogólnie 'ble’ ale gdy tylko spróbowałam od razu go polubiłam. Od czasu do czasu bardzo lubię zjeść, szczególnie w takich super okolicznościach.
Czym dla mnie są święta?
Odpowiedz, nie jest zbyt oczywista. Już kiedyś pisałam podobny tekst na moim blogu. Tak mi się wydaje, że było to rok temu i zdjęcia (lub zdjęcie) również było z Niedzieli Palmowej.
Święta dla mnie są czasem, jak już pisałam na początku, na refleksję nad samym sobą. Na tym czym tak naprawdę jest dla nas życie i po co tak naprawdę żyjemy. Jest to czas również dla najbliższych i dla spędzenia z nimi trochę czasu bo jak wiadomo, w codziennym życiu nie raz o tym zapominamy. Warto postarać się aby święta były takim czasem na który będziemy czekać. Święta to nie tylko ozdoby i jedzenie, to przede wszystkim klimat jaki każdy z nas powinien czuć w domu. Mam nadzieje, że u Was tak było.

Jeśli mam być szczera, to o wiele bardziej czuje klimat w Święta Bożego Narodzenia niż te, które obchodziliśmy niedawno. Wiem o tym, że Wielkanoc jest dla nas chrześcijan o wiele ważniejszym świętem ale mimo wszystko bardziej czuje rodzinną i pełną refleksji atmosferę w grudniu. Takie moje przemyślenia. Ciekawe czy również tak macie. A może bardziej lubicie Wielkanoc?

Życzę Wam miłego dnia!
* cytat: Dale Carnegie
Kiedyś lubiłam Boże Narodzenie ale niestety teraz zalatują mi komercją-świąteczne reklamy
zaczynają się już w Listopadzie:(Dla mnie to nie jest już ten sam klimat co kilka lat temu gdy pomagałam
Mamie w przygotowaniach…Po części może dlatego że w tym momencie mieszkam sama…
Czy Wolę Wielkanoc-ciężko mi na to pytanie odpowiedzieć…
Świetna Stylizacja:)
pozdrawiam
body-and-hair-girl.blogspot.com
moje odczucia względem Wielkanocy są podobne. Bardziej czuję tę rodzinną atmosferę podczas Bożego Narodzenia. Być może jest to spowodowane tym, że Wielkanoc przeważnie spędzam bez taty… Jest wtedy za granicą i nie ma możliwości zjazdu na dwa dni Świąt, zwłaszcza, że na Zachodzie wolna od pracy jest jedynie niedziela. I w sumie te święta są krótsze- niedziela jak niedziela, wolny poniedziałek… Przyznam, że ten czas faktycznie składnia do refleksji, szczególnie jeśli zdecydujemy się wybrać do kościoła. Nabożeństwa są naprawdę wyjątkowe w tym czasie.
A co do dżemiku ze świni 😀 też czasem lubię 😀 może nie przystoi kobiecie takie stwierdzenie, ale najbardziej lubię z ogórkami kiszonymi i zimną wódką ;p
Nigdy, przenigdy nie próbowałam smalcu. Jego zjedzenie jest na mojej liście do zrobienia, jednak nie wiem, czy kiedykolwiek mi się to uda. 😛
Smalec, jedna z lepszych rzeczy do zjedzenia. Dla mnie święta nie są jakoś czasem za którym przepadam, ale to moje osobiste zdanie. Co do Twojej stylizacji bardzo mi się podoba! 😉
No fajnie wygladasz;) No niestety szybko to leci.
Zapraszam