Żyjemy teraz w czasach, o których kiedyś będą uczyć w szkole, a nasze dzieci/wnuki będą nas pytać. Czy mamy czuć się wyróżnieni? A może właśnie przeciwnie? Najważniejsze to starać się dbać o siebie nawet w tych trudnych czasach.
Chodzi mi tutaj przede wszystkim o zdrowie psychiczne, które niestety przez izolację oraz zmianę naszego trybu życia może się lekko pogorszyć. Pandemia dała nam okazję do tego, żeby zastanowić się nad swoim życiem i nad tym co jest dla nas tak naprawdę ważne.
Jestem osobą, która uwielbia podróże, poznawanie nowych miejsc oraz spędzanie czasu z moimi przyjaciółmi i najbliższymi, niestety przez to co ostatnio dzieje się na świecie nie mogę robić tego, co tak naprawdę bym chciała. Staram się dostosować do tej nadzwyczajnej sytuacji i myśleć o tym co będę robiła, gdy wszystko wróci do normalności. Liczę, że tak się niedługo stanie. Jestem optymistką.
Podróże, odwiedzanie ciekawych miejsc!
Jedną z rzeczy, które planuje zrobić, jest przede wszystkim podróżowanie. Tęsknię za tym bardzo. Nie mogę doczekać się, aż znowu odwiedzę swoje ulubione miejsca oraz poznam nowe. To co kiedyś wydawało się takie zwyczajne i na wyciągnięcie ręki teraz jest tylko marzeniem. Marze o tym, żeby przejść się po rynku w Krakowie z kubkiem kawy, tak zwyczajnie.
Spotkanie się z najbliższymi oraz przyjaciółmi.
Zawsze doceniałam to, że mam przyjaciół i rodzinę. Doceniałam chwile, które mogłam z nimi spędzić. Wiem, że to w moim życiu było ważne (i jest nadal!). Cieszę się, że czas, który teraz mam uświadamia mnie w przekonaniu, że ta strefa mojego życia była dobra. Byłam i jestem z niej zadowolona. Nie mogę doczekać się, aż znowu spotkam moich ulubionych ludzi, a tymczasem pozostaje mi cieszyć się z tego, że mamy Internet i możemy przynajmniej w taki sposób „spędzać ze sobą czas”.
Pójdę na masaż!
Jedną z rzeczy, którą odkryłam w minionym roku to cudowne właściwości masażu. Podczas mojej podróży poślubnej odwiedziłam salon SPA, w którym wykonano mi masaż relaksacyjny. Czy według mnie warto iść na masaż? Naprawdę polecam tego typu relaks. Odpręża i rozluźnia mięśnie. W pracy przez większość czasu spędzam w trybie siedzącym, odczuwam to później. Zbyt długie siedzenie nie jest za dobre dla naszego zdrowia. Dzięki masażowi możemy przynajmniej rozluźnić obolałe mięśnie. Ja dodatkowo staram się jeździć na rowerze, co bardzo uwielbiam. Niestety teraz moje podróże rowerowe, zostały zawieszone.
Chciałabym kiedyś spróbować masażu tajskiego. Czytałam o nim i wydaje się być bardzo interesujący. Przyznam, że nigdy nie byłam na tego typu masażu, ale po zainteresowaniu się tematem zaczynam się nad tym zastawiać. Z takiego masażu możemy skorzystać np. w Thaisun
Jak mówi nam Wikipedia:
Odprężenie po czasie epidemii będzie chyba mi bardzo potrzebne. Niestety, na pewno nie tylko ja, odczuwam duży stres i lęk w związku z tym, że nie wiemy kiedy tak naprawdę to wszystko się skończy. Nie mamy również pojęcia o tym, jaki świat nas później czeka.
Będę jeździć na rowerze!
O tak! To na pewno zrobię od razu, gdy tylko wszystko się unormuje. Bardzo lubię tę aktywność fizyczną. Pisałam kiedyś o moim podsumowaniu sezonu rowerowego, chciałabym w tym roku przejechać o wiele więcej kilometrów niż wtedy. Mam nadzieje, że się to uda.
Na pewno każdy z nas chciałby, aby wszystko wróciło do normalności i żebyśmy mogli żyć tak jak kiedyś. Może jednak warto, dzięki temu, że mamy taką możliwość, zastanowić się, czy chcemy wrócić do naszego „starego życia”? Może jednak ten czas sprawi, że będziemy chcieli coś w nim zmienić.
A Wy co zrobicie po zakończeniu Pandemii?
Za czym najbardziej tęsknicie?
Ja wczoraj otrzymałam cudowny masaż od mojego męża! Można zrelaksować się w zaciszu domowych 🙂
Ja planuję odwiedzić fizjoterapeutę. Od tego siedzenia na czterech literach czuję, jak rozwalają mi się kości i stawy :O